Tabletka to nie wszystko

Na co dzień uczymy się, że produkt sam w sobie niekoniecznie czyni klienta zadowolonym, ani nie buduje czegoś, co nazywamy pozytywnym doświadczeniem klienta. Zazwyczaj dochodzimy do wniosku, że określona rola danego produktu może być spełniona przez wiele innych produktów. Weźmy na przykład samochód lub ulubiony element garderoby. Wyjazd z domu do miasta jest tak samo prosty samochodem ze znaczkiem Lada, jak i ze znaczkiem Porsche. Podobnie jest z dżinsami, które niezależnie od marki z powodzeniem spełnią swoją rolę. Jeżeli jednak dżinsy posiadają metkę Armani, wówczas sentymenty, czy samoświadomość osoby je noszącej, są zupełnie inne.

Rola reklamy oraz reklamy produktów farmaceutycznych w różnych kanałach z uwzględnieniem social media

Instagram, Facebook, YouTube, LinkedIn – te narzędzia coraz chętniej wykorzystywane są przez użytkowników do szeroko pojętej reklamy, z uwzględnieniem również sektora farmaceutycznego, gdzie używane są do promowania terapii, kampanii edukacyjno-informacyjnych, czy też samej firmy.

Studium przypadku: Software sprzedaje Hardware

Samo urządzenie (hardware) odgrywa niewielką rolę w przypadku komputerów i niemal żadnej w przypadku leków. Zdecydowana większość produktów na rynku farmaceutycznym jest zwykłym towarem dającym się zastąpić innym, konkurującym ceną. Samo „urządzenie w postaci tabletki” nie przyniesie już szerokiego zastosowania, preskrypcji czy komercyjnego zwrotu z inwestycji. Taki schemat funkcjonował i działał przez wiele dekad. Tak długo jak przedstawiciel medyczny nie opowiedział interesującej historii, tak długo zainteresowanie lekiem było niskie. Lekarze potrzebowali i nadal potrzebują mieć historię do przekazania. Czasami usłyszaną od przedstawicieli medycznych historię przekazują swoim pacjentom. Okres połowicznego rozpadu czy stopień metabolizmu wątrobowego lub nerkowego są zazwyczaj mało, o ile w ogóle, interesujące. Gdyby okazały się potrzebne, takie informacje są dzisiaj w zasięgu każdego.

Primum non nocere, czyli 5 mitów na temat kampanii omnichannel skierowanych do lekarzy

Upuszczanie krwi, teoria humoralna, czy wreszcie szczepionki, które wywołują autyzm – historia medycyny pełna jest przykładów poglądów, które nie tylko nie pomagają pacjentowi, ale wręcz szkodzą. Podobnie jest z pharmamarketingiem: w mojej branży nadal pokutuje wiele przekonań, które zamiast zwiększać efektywność kampanii, osłabiają ją.