Nie o tytuł prezentacji tutaj chodzi!
W poprzednim artykule pisałem o tym, że sukces każdej prezentacji zależy od stanu emocjonalnego prezentera oraz od umiejętności wpływania na stan emocjonalny słuchaczy.
Nie jest to cała prawda.
Emocje oczywiście są niezwykle ważne (może nawet najważniejsze), ale oprócz emocji jest coś jeszcze. Temat, który chcę dzisiaj poruszyć wydaje się tak oczywisty, że nieraz zastanawiam się, czy w ogóle wspominać o nim podczas moich szkoleń. Za każdym razem przeżywam jednak to samo niedowierzanie graniczące z szokiem. Okazuje się, że ten z pozoru oczywisty i prosty temat, przysparza wszystkim (nawet wybitnym managerom z wieloletnim stażem) sporo kłopotu. Chodzi o CEL prezentacji.
Nie jest to cała prawda.
Emocje oczywiście są niezwykle ważne (może nawet najważniejsze), ale oprócz emocji jest coś jeszcze. Temat, który chcę dzisiaj poruszyć wydaje się tak oczywisty, że nieraz zastanawiam się, czy w ogóle wspominać o nim podczas moich szkoleń. Za każdym razem przeżywam jednak to samo niedowierzanie graniczące z szokiem. Okazuje się, że ten z pozoru oczywisty i prosty temat, przysparza wszystkim (nawet wybitnym managerom z wieloletnim stażem) sporo kłopotu. Chodzi o CEL prezentacji.
Pełna treść dostępna tylko dla zalogowanych subskrybentów! Zaloguj się lub wykup subskrypcję.
Zamów subskrypcję
Zamów subskrypcję